Po pierwszym wpisie czas na drugi i właśnie przy jego okazji chciałam się Wam jako tako przedstawić:
Nie mam pojęcia o blogowaniu. Nie wiem nic o fotografii kulinarnej. Do niedawna nie miałam większego pojęcia o gotowaniu a już szczególnie o pieczeniu. Wyobraźcie sobie, że wcześniej w wyposażeniu kuchni nie posiadałam nawet piekarnika! Ale sobie robię antyreklamę, prawda? No cóż... jeśli szukacie profesjonalnych, idealnie wykończonych dan, zdjęć co zawsze zapierają dech i w ogóle spodziewacie się, że wszystko tu będzie perfekcyjne jak w szwajcarskim zegarku to nie jest to blog dla Was. Nie należę do tych co to pokochali gotowanie od czasów dziecięcych i nie jestem bynajmniej szefem kuchni czy zawodowym piekarzem lub cukiernikiem. Jestem zwykłą przeciętną osobą, która po latach odkryła nowa pasje; matką prawie dziesięciomiesięcznego synka co to ostatnio zaczął raczkować :) Uwielbiam słuchać chrześcijańskiej muzyki metalowej i czytać. Zdarzało mi się tez i pisywać wiersze. Piekę i gotuje dla moich bliskich i znajomych chcąc sprawić im radość. Nie wiem czy ten blog będzie trwał wiecznie a czy jest efektem kapryśnej chwili i z czasem zniknie lub stanie w miejscu. Dużo zależy też i od Was, czy zechcecie się na nim zatrzymać, komentować, podzielić Waszymi opiniami...
Na moim blogu znajdziecie przede wszystkim wypróbowane
przeze mnie przepisy co krążą po necie ale też z książek i czasopism polskich i
włoskich. Pod każdym przepisem podaje źródło jego pochodzenia ( jak dotąd żadnej potrawy sama jeszcze nie wymyśliłam a autorzy tychże słusznie bronią swoich praw), a co do zdjęć to są one całkowicie moja własnością. Nie wiem z jaka częstotliwością będę wrzucać nowe wpisy jednak postaram się w każdym miesiącu coś dodać. Jeśli macie
ochotę na wspólne eksperymentowanie w kuchni to zapraszam do śledzenia mojego bloga :)
Dzisiaj prezentuje Wam tarte kokosowa. Ta tutaj jak dla mnie jest nieco "suchawa" . Wolę wypieki bardziej wilgotne ale moi teściowie nie narzekali :)
Tarta kokosowa
Składniki:
Na spód:
- 250 g mąki pszennej
- 125 g masła w temp. pokojowej
- 100 g cukru (lub mniej)
- 1 jajko
- kilka kropel aromatu waniliowego
- szczypta soli
Na masę:
- 100 g wiórków kokosowych
- 40 g drobnego cukru do wypieków
- 40 g cukru pudru
- 1 łyżeczka esencji migdałowej
- 2 białka
Procedura:
Utrzyjcie masło z cukrem aż do uzyskania jednolitej masy. Następnie dodajcie jajko i dobrze połączcie je z masłem i cukrem. Dodajcie mąkę, sól, aromat waniliowy i wyrabiajcie dokładnie ciasto. Uformujcie z ciasta kule, owińcie ją w folie i połóżcie do lodówki na ok. 30 min. Potem rozwałkujcie ciasto na grubość 0.5 cm i wylepcie nim uprzednio wysmarowana masłem formę do tarty o średnicy ok. 22 cm. ( Ciasta wychodzi nieco więcej niż potrzeba dlatego możecie zrobić z resztek jakieś tarteletki lub tak jak ja nie przejmować się i zużyć cale ciasto ale musicie się liczyć z tym iż spod będzie miękkawy i nie będzie to już właściwie tarta a ciasto kokosowe tyle ze niskie ;) Tak przygotowana formę wstawcie ponownie do lodówki a w międzyczasie zróbcie masę.
Ubijcie na sztywno białka z cukrami i dodajcie esencje migdałową. Wmieszajcie delikatnie wiórki kokosowe, uważając by piana z białek nie opadła. (Musicie więc mieszać od spodu do góry). Wyjmijcie z lodówki formę z surowym ciastem i rozprowadźcie po jego powierzchni gotową masę, wyrównując zgrabnie wierzch szpatułką. Pieczcie tarte w 180°C przez ok. 30 min. lub do czasu gdy ciasto nabierze złotawych barw. Ostudźcie tartę, wyjmijcie ją z formy i podawajcie.
Źródło: http://www.cookaround.com/dolci/crostate/crostata-al-cocco
Źródło: http://www.cookaround.com/dolci/crostate/crostata-al-cocco
Mmmm:) pychotka:) Romi:)
OdpowiedzUsuń